marca, bielawscy funkcjonariusze straży miejskiej, podczas rutonowej kontroli terenu Jeziora Bielawskiego, zapobiegli niecodziennemu zdarzeniu, które mogło okazać się tragiczne w skutkach. Mowa o czterech mężczyznach, którzy tego dnia, na samym środku tafli jeziora, łowili ryby.
Na zewnątrz temperatury coraz wyższe. Nie potrzeba sporej wyobraźni, by zdać sobie sprawę z niebezpieczeństwa wchodzenia na lód, który jest kruchy i może załamać się w każdej chwili. Docierają do nas także informacje, o sytuacjach, w których na lód w obecności rodziców wchodzą także dzieci! Po co? Na przykład w celu zrobienia przez rodzica fotografii.
Podczas czwartkowego spotkania funkcjonariuszy z mężczyznmi, strażnicy nakazali w trybie natychmiastowym opuścić lód oraz pouczyli wędkarzy o całkowitym zakazie przebywania na nim. Jeśli sytuacja powtórzyłaby się, nieunikniona byłaby kara administracyjna.
Nie kary są tu jednak najważniejsze, ale nasze bezpieczeństwo! Przypominamy, że na jeziorze bielawskim, tabliczki ostrzegawcze zakazujące wchodzenia na lód, nie są ustawione przypadkowo.
Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i uruchomienie wyobraźni. Inaczej, tego typu sytuacje, mogą zakończyć się tragicznie.