Remis Lechii z Polonią w meczu sparingowym

Cztery dni temu nasza drużyna zremisowała 2:2 z Polonią Środa Wielkopolska. Dziś takim samym wynikiem zakończył się sparing z Polonią Nysa, występującą w opolskiej IV lidze. Zespół musiał dziś radzić sobie bez trenera Zbigniewa Soczewskiego, który przebywał na szkoleniu, a poczynaniami kolegów kierował drugi trener Grzegorz Borowy. Bramki dla Lechii zdobyli Muszyński i Słonecki (karny), dla rywali P.Lepak i M.Ściański. Dziś zagraliśmy bez Damiana Korkusia [praca], Damiana Szydziaka [drobny uraz ręki], Pawła Juźwika [sprawy osobiste] i testowanego wcześniej Kacpra Izydorskiego z Miedzi. Zaprezentowali się natomiast inni testowali : Kamil Lechocki (Bielawianka) i Kuba Smutek (Grom Witków) wraz z juniorami Kacprem Malcem, Pawłem Muszyńskim, Enestem Terpiłowskim i nie widzianym dawno na boisku z powodu kontuzji Maćkiem Aleksiukiem. Cieszy z pewnością kolejny mecz od pierwszej minuty Szymka Brzezickiego.

Samo spotkanie miało dwa oblicza. W pierwszej połowie lepiej grali przyjezdni, którzy zdobyli dwie bramki bo katastrofalnych błędach defensorów i Spaleniaka. Gra do przodu szła naszej drużynie jak po grudzie, a gdy w 36 minucie Niedojad stanął oko w oko z bramkarzem gości, trafił w słupek, natomiast dobitka trafiła w drugi słupek. Damian uderzył też w poprzeczkę po rzucie rożnym i wyprzedzeniu obrońcy. Jednak niedługo potem rywale zdobyli drugiego gola po wypuszczeniu piłki z rękawic przez Dominika, a po stracie bramki mieliśmy dobrą kontrę. Sił próbował ponownie Niedojad, ale uderzenie było niecelne i przeleciało obok bramki. W ostatniej minucie udało się zdobyć jednak gola kontaktowego, po zamieszaniu w polu karnym piłka wyszła przed szesnasty metr, tam nabiegł Muszyński i plasowanym uderzeniem w dolny róg zdobył gola.
Po przerwie obraz gry nieco się zmienił. Goście ustawili się bardziej defensywnie, u nas lepiej zaczął wyglądać środek pola, przez co trójkolorowi posiadali optyczną przewagę, jednak w ofensywie nadal był problem. Niewiele było akcji oskrzydlających, a gra była forsowana środkiem. Pojawiło się kilku juniorów, a zmiany nastąpiły też u rywali. Z biegiem minut stwarzaliśmy co raz groźniejsze sytuacje. Bliski swojego gola był Kuba Smutek, ale jego bomba przeleciała nad poprzeczką. W końcówce meczu mieliśmy dwa faule w polu karnym Polonii. Za pierwszym razem gwizdek arbitra milczał, jednak drugim razem mieliśmy już jedenastkę. Do piłki podszedł Paweł Słonecki i pewnym uderzeniem w lewy dolny róg pokonał golkipera rywali. W 90 minucie drużyna z Nysy miała sytuację meczową, napastnik gości stał niepilnowany w okolicy 11 metrów, otrzymawszy piłkę miał przed sobą jedynie Malca, ale fatalnie przestrzelił obok bramki. Ostatecznie mecz kończy się remisem 2:2, a przed naszą drużyną już tylko dwie gry kontrolne przed zbliżającą się wielkimi krokami rundą rewanżową.
Spaleniak- Słonecki, Barski, Pietkiewicz, Paszkowski, Buryło, Brzezicki, Tomaszewski, Muszyński, Borowy,Niedojad
W drugiej połowie zagrali : Malec, Lechocki, Smutek, Terpiłowski i Aleksiuk

żródło: lechia.infoddz.pl