Inauguracyjna wygrana JS Lechii

W zakończonym przed kilkoma minutami pierwszym, wiosennym meczu juniorów starszych, drużyna prowadzona przez trenera Marcina Raka pokonała 2:1 Górnika Wałbrzych dzięki dwóm trafieniom niezawodnego Kacpra Wasilewskiego. Wygrana jest tym cenniejsza, iż zespół musiał radzić sobie bez podstawowych Malca, Muszyńskiego i Terpiłowskiego, którzy pojechali z pierwszym zespołem do Gorzowa Wielkopolskiego.

Przed meczem trener Rak miał ogromny ból głowy związany z ustaleniem składu. Wąska kadra została jeszcze bardziej uszczuplona poprzez wyjazd wspomnianych wyżej zawodników, a nie zapominajmy, że w wieku juniora starszego jest też Kacper Izydorski, wypożyczony z Miedzi Legnica, choć jego docelową drużyną jest zespół seniorów, z którym to właśnie zabrał się na mecz ze Stilonem. Jakby tego było mało, na czwartkowych zajęciach groźnie wyglądającemu upadkowi uległ Rafał Wilk i do samego meczu nie wiadomo było, czy wystąpi dziś między słupkami. Ostatecznie młody golkiper wykazał się niesamowitym hartem ducha, wziął przeciwbólowe tabletki, mocno zabezpieczył bolące kolano i wspomógł kolegów, bowiem innego bramkarza dziś nie było. Postawa godna uwagi i pochwały.

Sam mecz był BARDZO przeciętnym widowiskiem, żeby nie napisać, słabym. Dziś spotkały się dwie drużyny, targane bardzo podobnymi problemami, co było widać na boisku. Gra jednych i drugich w dużej mierze opierała się na przypadku i była niesamowicie szarpana, a o pierwszej tyle bezbramkowej, co bezbarwnej połowie można napisać, że się odbyła. W drugiej, gdy zmęczenie dawało pierwsze oznaki, ujrzeliśmy bramki. Najpierw trafili przyjezdni, ale już cztery minuty później do wyrównania doprowadził najlepszy strzelec Lechii – Kacper Wasilewski, któremu drogę do bramki otworzył Kuba Chlipała. W 81 minucie kolegę z przedniej formacji doskonale obsłużył Dawid Ziółkowski i trójkolorowi wyszli na prowadzenie. W samej końcówce „Gruby” mógł utrzelić klasycznego hat-tricka. Piłka bowiem po jego uderzeniu wpadła do siatki, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej, która jeżeli była, to naprawdę minimalna. Ostatecznie jednak nie miało to wpływu na końcowy rezultat i Lechici zrewanżowali się Górnikowi za pechową porażkę z jesieni, kiedy to stracili gola w 90 minucie meczu. Gratuluję drużynie i trenerowi !

Dziś w drużynie juniora starszego zadebiutowali Maciek Gacek oraz Piotrek Wilkoszyński. Brawo.
Lechia: Wilk – Sztuka, Aksamit, Morawski, Gacek (70′ Stawiarz), D.Wasilewski, Drąg, Ziółkowski, Chlipała (75′ Wilkoszyński), K.Wasilewski, Rudnicki (88′ Chicheł)

Gole: 0:1 (68′), 1:1 K.Wasilewski (72′), 2:1 K.Wasilewski (81′)

źródło: http://lechia.infoddz.pl/